Jan Kalemba Jan Kalemba
194
BLOG

Powrót do partacko warcholskiej normy

Jan Kalemba Jan Kalemba Polityka Obserwuj notkę 1

A już wydawało się, że „dobra zmiana” rozpostarła nad Polską swą ozdrowieńczą moc i odtąd wszystko będzie szło ku lepszemu. Nawet na EURO 2016 poszło niezgorzej, w odróżnieniu od poprzedniej edycji, chociaż wówczas cały rząd zajmował się przede wszystkim piłką kopaną.

 

Olimpiadę w Rio de Janeiro poprzedzały buńczuczne zapowiedzi o rekordowej liczbie medali, które nasza ekipa stamtąd przywiezie. Ale okazało się rychło, że tenisiści się nie wyspali, pływaków zapomniano zgłosić, ciężarowcom ktoś dosypał koksu do barszczyku (i nie wiem co jeszcze bo nie śledzę pilnie) a wszyscy ci ciężko poszkodowani mają żal do całego świata tylko nie do siebie...

 

W polityce nie inaczej. Wpierw to co się ujawniło:

 

Wystrzelono z pomysłem podniesienia płac politykom nie sprawdzając przedtem, jaką to może wywołać reakcję społeczeństwa;

 

Posłowie PiS Czabański z Lichocką wyrzucają prezesa telewizji mianowanego przez PiS, a po burzy tym wywołanej, usiłują nam wmówić, że tego nie zrobili, a tylko chronią ową telewizją przed zakusami rządu, nomen omen pisowskiego;

 

Jeden wiceminister doniósł mediom, że na 500+ nie starczy forsy, a drugi zapewnia, że nie zabraknie;

 

Wiceminister rządu PiS forsuje ustawę antyaborcyjną, choć nie trudno się domyślić, że PiS ma dość pootwieranych frontów walki i usiłuje teraz uniknąć awantury o skrobanki.

 

Warto napomknąć, że kompromis w kwestii wyjątków dopuszczalności aborcji został zawarty z akceptacją hierarchii kościelnej. Należy też pamiętać o powierzchowności wiary ogółu naszego społeczeństwa, o co boleśnie rozbiło się ZChN, ongi największa polska partia polityczna, która ambitnie zamierzała doprowadzić nawet do likwidacji rozwodów.

 

Widząc ujawnione tarcia w ekipie PiS nie sposób lekceważyć doniesienia mediów nieprzyjaznych o konfliktach pani premier z panem wicepremierem, ministra skarbu z ministrem rozwoju, a w podsumowaniu pretensji prezesa PiS do ministra finansów za zwłokę we wprowadzeniu podatku od hipermarketów.

 

Wszystkim tym, którym ambicja i niecierpliwość przerastają rozsądek przypomnieć trzeba, że badania opinii publicznej wykazują mniej więcej taką samą liczbę elektoratu PiS jak PO i Nowoczesnej razem wziętych. Pozycja rządów opcji patriotyczno-konserwatywnej nie jest więc tak silna żeby sobie pozwolić na jakiekolwiek słabości w obozie PiS. Przypomnijmy sobie niesnaski w Akcji Wyborczej Solidarność, które spowodowały w roku 2001 ramake komunistów do władzy.

 

Póki co, powrót do władzy antynarodowej łobuzerii z lepkimi rękami jest prawdopodobny. W takiej sytuacji szlag by trafił wszystkie szlachetne zamierzenia, a „małżeństwa” jednopłciowe i aborcja na życzenie stałyby się faktem.

Jan Kalemba
O mnie Jan Kalemba

NARÓD TO CI KTÓRZY BYLI, SĄ I BĘDĄ

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka